Sobota, 12 października 2024
Na początek leki
Jeżeli spotkało nas wysiłkowe nietrzymanie moczu, powinniśmy jak najszybciej zająć się tym krępującym problemem. Najlepiej oddać się w ręce specjalisty. Lekarz zaleci odpowiednie medykamenty. Będą to np. hormony – jeżeli choroba dotyczy kobiet w okresie menopauzy. Mogą to być też neurotoksyny, których zadaniem jest porażenie włókien nerwowych w pęcherzu moczowym. Jeżeli chodzi o leki, to poprawę powinniśmy odczuć już po około trzech miesiącach. Nieprzyjemną dolegliwość zmniejszyć mogą również preparaty ziołowe oraz rozmaite suplementy diety mające w składzie żurawinę, pokrzywę czy mniszka lekarskiego. Jest to jednak rozwiązanie połowiczne i tymczasowe.
Często stosowaną opcją, jeżeli mimo farmakoterapii nie widać zmiany na lepsze, jest toksyna botulinowa. Wstrzykuje się ją do ścian pęcherza. Toksyna ta blokuje w mózgu uczucie nagłego parcia na pęcherz, a sam narząd jest w stanie zgromadzić więcej uryny. Z nią wysiłkowego nietrzymania moczu pozbędziemy się na przynajmniej pół roku. I co ważne, z takiej opcji można skorzystać w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
Nie wykluczone, że konieczna w przypadku takiej przypadłości, jak wysiłkowe nietrzymanie moczu, okaże się także elektrostymulacja. To sposób na wzmocnienie mięśni dna miednicy, które są osłabione i nie wywiązują się prawidłowo ze swojej roli. Lekarz może zarekomendować również magnetoterapię, która także pobudza mięśnie dna miednicy. Na dodatek nie boli i jest przeprowadzana bezinwazyjnie. Mogą skorzystać z niej nie tylko kobiety mające problem z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, ale też panie, które zmagają się z innymi postaciami tej dolegliwości. W trakcie terapii tego typu pacjentka siedzi na fotelu, który stanowi źródło pola magnetycznego.
Kiedy pęcherz i mocz wymykają się spod naszej kontroli, nie zwlekajmy i od razu zacznijmy treningi, które wzmocnią mięśnie dna miednicy. Najlepszym rozwiązaniem są ćwiczenia mięśni Kegla, które poprawiają zamknięcie oraz stabilizację cewki moczowej. Są proste, nie bolą i nie potrzebujemy do nich żadnych przyrządów. Należy też zmienić styl życia oraz dietę. Co to oznacza w praktyce? Musimy unormować swoją wagę, odżywiać się lekko i regularnie, a także ograniczyć alkohol i kofeinę. W odstawkę powinny pójść napoje gazowane, pikantne potrawy. Na wszelki wypadek warto zrezygnować również z napojów cytrusowych, ponieważ zdarza się, że podrażniają pęcherz moczowy.
Jeżeli mimo leków, ćwiczeń i zmiany stylu życia problem nie zacznie znikać, niezbędne może okazać się leczenie operacyjne. Podczas zabiegów wykorzystuje się specjalne taśmy do podwieszenia cewki moczowej lub sztuczne zwieracze, czyli mankiety z hydraulicznym wypełnieniem, które wprowadzane są do dróg moczowych. Po czymś takim problem w większości przypadków znika. Jednak zdarza się, że objawy wracają po pięciu latach od momentu wykonania zabiegu. Ogólnie operacyjne leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu ma największą skuteczność w porównaniu z innymi formami terapii. Warto również wiedzieć, że jeszcze przed zabiegiem chory musi poddać się badaniu urodynamicznemu. O co tu chodzi? Specjalista sprawdza, jak działają drogi moczowe, kiedy pęcherz jest pełny bądź pusty.
Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)