Sobota, 5 października 2024
Wybierasz się na siłownię? Jeśli tak, przed tobą porządna dawka zdrowego wycisku. Przygotuj się na pot i zaczerwienioną od wysiłku twarz – będzie się działo! Możesz się jednak zastanawiać, co w związku z tym z makijażem? Czy warto go aplikować, wybierając się na siłownię? A jeśli tak, to co zrobić, aby prezentował się naprawdę estetycznie? Oto kilka tricków, o których warto wiedzieć.
Makijaż na siłownię to dość kontrowersyjna kwestia – ma sporo przeciwniczek i równie wiele zwolenniczek. Decyzja ostatecznie należy oczywiście do ciebie. Warto jednak wiedzieć, co przemawia za jego wykonaniem, a co przeciw.
Jeszcze kilka lat temu make-up na siłowni był postrzegany jako prawdziwe faux pas. Dziś jednak zmienił się sposób, w jaki uprawiamy sport. Ćwiczenia stały się przede wszystkim bardziej towarzyską formą aktywności. I nie chodzi tylko o to, że umawiasz się na sesję treningową z najlepszą koleżanką. Chcesz też pochwalić się selfie z sali fitness na swoim Instagramie i poczuć się nie tylko zdrowo, ale również pięknie. Nakładając odpowiedni makijaż, z pewnością osiągniesz właśnie taki efekt.
A wady takiego rozwiązania? One wiążą się przede wszystkim z dobraniem nieodpowiednich kosmetyków. Jeśli wybierzesz formuły nieodporne na pot, piękny look szybko zamieni się w taki z najgorszych koszmarów, bo produkty po prostu spłyną z twojej skóry, przy okazji zatykając pory.
Wniosek? Jeśli chcesz nałożyć make up przed wizytą na siłowni, zrób to. Zadbaj jednak o dobranie odpowiednich kosmetyków.
Make-up na siłownię wykonaj tak, aby twoja skóra prezentowała się zdrowo i naturalnie. Najlepiej sprawdzą się modne techniki makijażowe, takie jak make up – no make up (czyli makijaż, który niweluje niedoskonałości, ale pozostaje niewidoczny) lub „dewy look” – a więc efekt rozświetlenia skóry „od wewnątrz”. Mocne smokey eye i intensywne odcienie pomadek zostaw na inną okazję.
Teraz czas dobrać właściwe kosmetyki. Na siłownię dobrze sprawdzą się:
Tyle wystarczy, aby stworzyć zdrowy, naturalny look i podkreślić wewnętrzne piękno. Jeżeli nałożysz swój make-up „lekką ręką”, z nastawieniem na zaakcentowanie urody i zatuszowanie niedoskonałości, wywrzesz dobre wrażenie nie tylko na zdjęciach.
Nie zapomnij również o tym, aby po zakończeniu ćwiczeń poprawić makijaż – najczęściej wystarczy ponowne przypudrowanie strefy „T” pudrem matującym.
Artykuł partnera
Komentarze (0)