Sobota, 21 grudnia 2024
Odporność pochodzi z jelit, to fakt. Zaburzenie naturalnej struktury mikrobiomu w ciągu pierwszych 1000 dni życia może stać się powodem rozwoju chorób autoimmunologicznych i alergii. Mikrobiom to naturalna flora bakteryjna jelit, która kształtuje się u dziecka od momentu narodzin. Ten zbiór bakterii jest nazywany „superorganem”, ponieważ stanowi jeden z najważniejszych elementów zapewniających nam odporność. Bez prawidłowej mikroflory, dziecko traci odporność. Do tego w największym stopniu przyczynia się nadmierna antybiotykoterapia - bo jak wiadomo leki antybakteryjne nie tylko niszczą patogeny wywołujące choroby, lecz również pożyteczne bakterie w jelitach. Antybiotyki należy stosować wyłącznie w uzasadnionych przypadkach zakażeń bakteryjnych. W tym kluczową rolę odgrywają badania. Domowe testy diagnostyczne, które rodzice mogą przeprowadzić samodzielnie w domu lub wizyta w laboratorium to najlepsza inwestycja w zdrowie dziecka.
Okres noworodkowo-niemowlęcy, jest najważniejszym z etapów rozwoju mikroflory. A co za tym idzie programowania późniejszego zdrowia. Dziecko w chwili narodzin, pierwszy raz ma styczność z bakteriami. Jałowy przewód pokarmowy zaczyna zasiedlać niezliczona ilość bakterii. Pierwsze z nich pochodzą z kanału rodnego matki oraz mleka. Gdy dziecko rodzi się drogą cesarskiego cięcia, bakterie pochodzą w dużej mierze ze środowiska szpitalnego. Profil mikrobioty noworodka wpływa na rozwój układu odpornościowego dziecka.
Ponieważ, to właśnie zlokalizowany w jelitach układ immunologiczny oraz flora fizjologiczna w głównej mierze ochraniają organizm przed obcymi antygenami, makrocząsteczkami oraz toksynami.
„Dobre” bakterie:
Bariera jelita powinna być szczelna, co uniemożliwia przedostawanie się z jelit do krwioobiegu cząsteczek pokarmów i patogenów. Kiedy ta równowaga zostanie zachwiana, niechciane cząsteczki mogą przedostać się do krwi powodując natychmiastową reakcję układu odpornościowego - który może w takiej sytuacji rozpoznać cząsteczkę pokarmu jako „zagrożenie” czego konsekwencją jest alergia.
Redukcja naturalnej mikroflory zaburza proces „nauki” limfocytów, w konsekwencji limfocyty przestają prawidłowo rozróżniać komórki własnego organizmu od obcych cząsteczek.
Tak rozpoczyna się proces zwany autoagresją.
Choroby o podłożu autoimmunologicznym, takie jak wrzodziejące zapalenie jelit, młodzieńcze i reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) - to dziś ogromny problem.
Nadużywanie antybiotyków dotyczy szczególnie najmłodszych pacjentów - niemowląt i dzieci.
Według statystyk dzieci do 2 roku życia przyjmują średnio aż 3 antybiotyki! Natomiast czas konieczny na regenerację mikroflory wynosi nawet 6 miesięcy.
Powszechnie znany jest fakt, że antybiotyki nie działają na choroby wirusowe. Mimo tej wiedzy, to właśnie błędne rozpoznanie podłoża infekcji generuje największe zużycie antybiotyków. Antybiotyki są nadużywane najczęściej w grupie chorych na infekcje górnych dróg oddechowych, których czynnikiem etiologicznym w ponad 90% są wirusy. Dzieci leczone są antybiotykami najczęściej w ramach podstawowej opieki zdrowotnej.
ROZWIĄZANIE - Badania i szybkie testy diagnostyczne
Niestety, zbyt często diagnoza jest stawiana jedynie na podstawie objawów i obrazu klinicznego, bez odniesienia do wyników badań krwi np. markerów stanu zapalnego (podwyższone CRP, prokalcytonina) pomocnych w rozpoznaniu podłoża infekcji.
Coraz więcej badań diagnostycznych dostępnych jest również jako szybkie testy point of care umożliwiających uzyskanie wyniku badania jeszcze w trakcie wizyty lekarskiej. Wysoka czułość i brak konieczności oczekiwana na wynik sprawiają, że szybkie testy przesiewowe są cennym narzędziem ograniczającym zużycie antybiotyków u dzieci.
Szybkie testy kiedyś wykonywane jedynie dla lekarzy, są obecnie dostępne również w Aptekach. Rodzice mogą je wykonać samodzielnie u dzieci, ograniczając tym samym czas oczekiwania na wynik badania i mogąc podjąć decyzje czy konieczna jest pilna konsultacja z lekarzem. Domowe testy diagnostyczne to m.in. popularny test CRP (stosowany przy objawach takich jak kaszel, katar czy gorączka) oraz test na anginę (wymaz z gardła rozróżniające anginę bakteryjną od wirusowego zakażenie gardła).
Jeżeli dziecko ma potwierdzoną infekcję bakteryjną, to niestety antybiotyk jest konieczny. W takim przypadku konieczności najmniejsze szkody przynosi leczenie celowane. Najgorszym wyborem jest antybiotyk o szerokim spektrum działania, który poza patogenem niszczy również najwięcej bakterii mikroflory.
ROZWIĄZANIE - Antybiogram
Identyfikacja mikrobiologiczna drobnoustroju (np. z wymazu gardła, plwociny czy popłuczyn oskrzelowych) oraz wykonanie antybiogramu zapewnia najbardziej celowane leczenie dziecka. Zidentyfikowany patogen i wykonany antybiogram pozwalają na dobranie antybiotyku o wąskim zakresie działania. Dodatkowo wyznaczona w badaniu mikrobiologicznym wartość MIC– pozwala na zastosowanie najmniejszej dawki antybiotyku potrzebnej do zahamowania wzrostu i eliminacji bakterii wywołujących infekcję.
Dowiedź się więcej na: https://labhome.pl
Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)